Leczo jarskie

Leczo jarskie to jedno z moich ulubionych dań dietetycznych jakie miałem okazję spróbować. Inne zupki też są niezłe(botwinka, brokułowa), ale leczo jednak jak dla mnie najbardziej daje radę.

Głównie chyba za sprawą swojej gęstej konsystencji, dzięki której mogę poczuć się najedzony. Z drugiej strony takie leczo smakuje prawie tak jak to „prawdziwe” czyli z wkładką np. z kiełbasy 🙂

Nie da się ukryć, że jedząc leczo jarskie ma się ochotę na kiełbę w niej, ale generalnie do przeżycia. Dzisiaj leczo będzie na obiad. Yeah.

2 myśli na temat “Leczo jarskie

  1. Jestem na tym poście już 11 dni. Fizycznie głodu nie odczuwam wcale, ale psychika domaga się jedzenia mięsa i innych produktów tutaj nie dozwolonych. Nie jest to najłatwiejsza dieta, ale mam nadzieję, że warto wytrwać na niej do końca czyli całe 6 tygodni w celu zdrowienia. Mam paskudne nadciśnienie w wieku 33 lat, ogromny torbiel i zakrzepicę oraz dolegliwości kręgosłupa. A więc trwam w poście, a potem zdrowe żywienie. Oj ciężko, nie łatwe to wszystko, jednak dla zdrowia na pewno warto. Co do bóli głowy to miałam tylko trochę w 6 dniu stosowania i odrobinę w 7, żadnych innych dolegliwości na szczęście nie było i nadal nie ma.

    1. Witaj 🙂

      Jeśli chodzi o nadciśnienie i bóle kręgosłupa, to dieta powinna ci pomóc. Z tym nadciśnieniem to myślę, że na 90%. Z kolei jeśli chodzi o kręgosłup, to moja znajoma ma/miała duże problemy ze stawami i po diecie jej przeszło.

      Daj znać jak ci idzie 🙂

Dodaj komentarz